OGÓLNOPOLSKIE ELIMINACJE DO EUROPEJSKIEGO FESTIWALU SOS1
Nauki przyrodnicze na scenie 2004 - dr Asja Kozak
Nasz czas, XXI wiek. Nasze problemy życia i nauki. Jak żyje tym młody człowiek? Czy wpisuje się w filozofię dramatu – jakże aktualne było odkrycie ks. prof. J. Tischnera człowieka na scenie świata – czy patrzy z nadzieją w światło ?
A może znajduje możliwość zabawy i tworzenia wśród zjawisk tego świata, zjawisk fizycznych, chemicznych, życia biologicznego ? Jak zachowuje się młody człowiek, gdy dotyka nauki?
Trzeba to zobaczyć. Była taka szansa na Ogólnopolskim Festiwalu „Nauki Przyrodnicze na Scenie 1” , który odbył się Poznaniu 24-25 września 2004 na Wydziale Fizyki UAM. Oglądałam demonstracje i przedstawienia przygotowane przez uczniów po kierunkiem nauczycieli, natomiast w trakcie pokazu nauczyciele siedzieli w ławkach. Bardzo często scenariusze były przygotowane przez uczniów, w jednym przypadku włączyła się polonistka. Było to coś cudownego oglądać jak młodzi z pasją przedstawiają, to co ich urzekło w nauce. I było cudowne widzieć jak to odbierają ich rówieśnicy – widzowie: jak chłopak zapalony piłkarz odkłada godzinę wyjazdu na mecz, w którym bierze udział. A dzieciak z III klasy szkoły podstawowej siedzi, sprawdza na głos, co wie i mówi nam to; potem oświadcza, że założy wahadło Foucaulta w swoim domu. Dziewczyna z gimnazjum cieszy się, że zobaczyła coś ciekawszego niż sklepy, które miała zamiar zwiedzać z koleżanką.
Podczas odbierania dyplomów uczestników rozmawia dwóch licealistów: wiesz co tu można studiować? No, fizykę – odpowiada drugi. Ale tak dokładniej ? – pyta pierwszy i dodaje: chciałbym tu być, podoba mi się tu. Mi też się podobało. Szczególnie ten ich zapał. Znaleźli pole, na którym mogą tworzyć. Już zobaczyli jaka to radość być twórcą. Zobaczyli też coś innego, napisali scenariusz i pokazali w przedstawieniu, że nauka u nas potrzebuje pieniędzy, nawet z prywatnej kieszeni. Pokazali, że przed naukowcem stoi wybór, co on ze swoim odkryciem zrobi: pieniądze, sławę i poklask, czy zaniecha badań ze względu na dobro ludzi. Ten wybór łączy się z tym jacy duchowo są ludzie nauki i to pokazała nam młodzież. Inni pokazali, jaką rolę gra światło w rozwoju ludzkości już od momentu stworzenia świata. Zobaczyłam dynamiczny obraz przetwarzania się Ziemi: grupa teatralna, obraz na ekranie, doświadczenia ze światłem w kolejno odkrywanych jego źródłach. Wszystko jednocześnie w wielkim zgraniu się młodych ludzi w gestach, muzyce, obsłudze komputera, pokazywanych demonstracjach fizycznych. Piękno. Tak to było piękno.
Inne piękno: gimnazjalista Krzyś z Kubusia Puchatka i jego drużyna pokazują czym jest cień, zjawiska zaćmienia i tłumaczą błędy w filmie o Prosiaczku, np. że cień nie może grać w piłkę, jeśli jego właściciel nie gra. Inni gimnazjaliści pokazali dźwięki wokół nas aż do instrumentów muzycznych. Można było zobaczyć, że ci z gimnazjum mogą być lepsi od tych z liceum i od tych dorosłych. Dorośli też pokazywali ciekawe rzeczy, np. jak bez motorka płynąć łódką pod wiatr lub jak wytłumaczyć i zobaczyć różne iluzje wzrokowe.
Kochane jury wzięło to wszystko pod uwagę i dorośli nie dostali wyższych nagród niż wyróżnienie a trzy I miejsca wzięli uczniowie, w tym jedno gimnazjum! Nie tylko fizyka była reprezentowana na scenie. młodzież pokazała w sposób satyryczny do czego prowadzi robotyzacja człowieka, coś w rodzaju „homo implantus”. Było nawet poszukiwanie duszy i odganianie diabła, bo piekło jest niedoskonałe, gdyż trzeba tam ciągle dokładać do ognia. Także gimnazjum się rzuciło na zjawisko fotoelektryczne i fotosyntezę – mieliśmy więc biochemię. Pracowała jeszcze grupa w innej sali tworząca prezentacje multimedialne i tam rej wodzili licealiści. Dobrą tradycją się staje na otwarcie pokaz przygotowany przez przedszkolaków. W zeszłym roku pokazały nam „dzieciaczki” system słoneczny: muzyka, taniec, płachta tęczopodobna. W tym roku mali poznaniacy wyruszyli w podróż po wszechświecie.
Trudno opisać wszystko, co się działo i ten opis (częściowy) jest tylko zachętą do dalszego działania.
Jest jakaś logika w tym Festiwalu, dobre przesłanie wychowawcze: od dziecka się rozwijamy do twórczości i przekształcania tego świata, do radości z tego przekształcania, by to było nie tylko ku naszemu pożytkowi ale i ku chwale Boga Ojca. Jak pokazanie tego jest celowe uświadamia nam dzwoniąca cisza na sali podczas wykonania Alleluja Haendla połączonego z płonącym ogniem na rurze Rubensa demonstrującej fale stojące. Tak dźwięk i ogień kończył Festiwal „Science on Stage 1”. Szkoda, że dziennikarze TVP3 nie widzą pokazania sensu takiej współpracy z młodzieżą. W pierwszy dzień festiwalu informacja o nim w „Teleskopie” znalazła się jako ostatnia i po pokazie ujeżdżania traktorem po polu. Nie podano, że jest jeszcze jeden dzień pokazów naukowych. Czy nikomu w mediach nie zależy na tym , by budować w ludziach nadzieję, że jest jeszcze inna młodzież niż ta z Woodstock’u i ta biegająca z siekierami po osiedlach, czy rzucająca nauczycielowi kosz na głowę ? Nasza młodzież rzuca się swym nauczycielom na szyję.
Kto chce to zobaczyć niech przyjedzie na Morasko za rok. Niech przyjedzie i zobaczy jak Przewodniczącemu Festiwalu prof. Wojciechowi Nawrocikowi wraz ze współpracownikami udaje się stworzyć prawdziwe Święto Fizyki, święto w którym wszyscy są zwycięzcami.
dr Asja Kozak
Instytut Fizyki UAM
Nauki przyrodnicze na scenie 2004 - Ken Rządek
Festiwal „Science on Stage” rozpoczął się w sobotę 24.IX.2004 roku, o godzinie 10:00, w Auditorium Maximum poznańskiego Instytutu Fizyki. Po wstępnych przemówieniach, festiwal zainaugurowany został występem grupy dzieci z poznańskiego ZSS nr 102 pt. „Szukam Fizyki” (opiekun: mgr Zofia Żółtak); był to szczególnie piękny gest, pokazujący, iż fizyka jest w istocie nauką dla wszystkich i że właśnie w stronę najmłodszych skierowana jest sama idea „Science on Stage”.
Po oficjalnym starcie pierwszego dnia festiwalu rozpoczęto prezentacje multimedialne, pokazy doświadczalne oraz przedstawienia teatralne. Niestety, fizycznie niemożliwe było zobaczenie wszystkich prac; ze względu na dużą popularność festiwalu i dwudniowy czas trwania, konkurs podzielony został na dwie części: w kategorii „prezentacja multimedialna” oraz „pokaz doświadczalny lub przedstawienie teatralne”. Części odbywały się odpowiednio w Auli A i w Auditorium Maximum. Dlatego też niezbędne było dokonywanie na bieżąco selekcji oglądanych występów.
Niewątpliwie, tegoroczny festiwal zdominowany został przez wyjątkowo silną i zwartą grupę z I LO w Lesznie; liceum to dało się już poznać z jak najlepszej strony w czasie odbywającego się właśnie w nim zakończenia międzynarodowego Seminarium Neutronowego, uświetniając je solidnie przygotowanymi i interesującymi prezentacjami uczniowskimi na tematy związane z szeroko pojętymi naukami ścisłymi. Ta demonstracja możliwości zapewniła „jedynce” zasłużenie silny start w festiwalu; jak pokazały prezentacje multimedialne „Drgania i fale są wszędzie” (I dzień; opiekun: mgr Zbigniew Trzmiel), „Ogniwa galwaniczne –małe elektrownie wokół nas” (I dzień; opiekun: Mateusz Stocki) oraz „Serce jako pompa” (II dzień; opiekun: Grzegorz Zbiorczyk), szansy tej Leszno nie zmarnowało. Co ciekawe, te właśnie prezentacje były już wcześniej pokazane właśnie na zakończeniu Seminarium; niestety, na festiwalu zabrakło pracy nt. teorii grafów, która była przez wielu uznana za jedną z najciekawszych wtedy zaprezentowanych –może stało się tak ze względu na konkurencję, może zaś temat był zbyt odległy od nauk ściśle przyrodniczych. Jak można było zaobserwować, prace z Leszna dotyczyły obszarów granicznych nauk takich, jak fizyka, biologia i chemia; w tym właśnie między innymi tkwiła ich duża siła przebicia i wyjątkowość; żadnej z nich nie dało się bowiem jednoznacznie przypisać do jednego z tych działów.
Podobnie zacierała granice między naukami jedna z prezentacji VI LO w Poznaniu (tzw. „Paderka”) pt. „Tomografia komputerowa i rezonans magnetyczny” (II dzień; opiekun: mgr Ewa Strugała), dotycząca –jak można wywnioskować z tytułu –spraw natury medycznej; oprócz teorii, zawierała ona także przykłady zastosowania wymienionych technik oraz praktyczne porady dla pacjentów, które spotkały się ze znacznym zainteresowaniem widzów. Innym –oprócz prac uczniów z Leszna –silnym akcentem była kwestia fuzji termojądrowej –źródła energii XXI wieku. Już inauguracyjny występ uczniów ZSS 102 w zakończeniu dosyć wyraźnie odnosił się do tej tematyki, podkreślając wagę badań w tym kierunku jako kolejnego etapu poznania. Także w pierwszym dniu festiwalu, doskonałe przedstawienie XIV LO w Warszawie pt. „Ósma pieczęć” (opiekun: mgr Stanisław Lipiński) prezentowało dylematy natury moralnej związane z gwałtownym rozwojem nauki właśnie na przykładzie fuzji termojądrowej. To wszystko przygotowało dobry grunt dla innej prezentacji z VI LO w Poznaniu, pt. „Fuzja termojądrowa –energia przyszłości” (II dzień; opiekun: mgr Ewa Strugała), która spotkała się z niemałym zainteresowaniem widowni.
Silną reprezentację miało również Gimnazjum Koźminek, realizujące międzynarodowy program edukacyjny GLOBE. Jego prezentacja pt. „Jak się uczy przedmiotów przyrodniczych w gimnazjum realizującym program GLOBE” (II dzień; opiekun: mgr Małgorzata Masłowska) zakończona była demonstracją możliwości urządzenia GPS, dokonaną przez ucznia tego gimnazjum przed budynkiem Instytutu. Drugą pracą z Koźminka był pokaz nauczycieli gimnazjalnych pt. „Smoke on the Water –Dwa Żywioły” (II dzień; opiekun: mgr Małgorzata Masłowska), prezentujący spektakularne i jednocześnie niezwykle proste doświadczenia z dymami i parą wodną.
Duże zainteresowanie wzbudziły także dwa pokazy o tematyce muzyczno-fizycznej: „Muzyczna fizyka –czyli dźwięk wokół nas” Gimnazjum nr 6 w Tychach (II dzień; opiekun: mgr Irena Sitko) oraz „Fizyka instrumentów muzycznych” VI LO Szczecin (II dzień; opiekun: dr Aneta Mika). Mimo pewnego zdublowania tematu, obie demonstracje oglądane były z wielką uwagą i obie spotkały się z zasłużonym uznaniem. Pierwsza prezentowała doświadczalnie różne zjawiska fizyczne zachodzące w czasie gry na instrumentach, natomiast druga skupiała się raczej na przykładach zastosowania praw fizyki w przyrządach muzycznych skonstruowanych przez uczniów. Wśród pokazów profesjonalnych, do najciekawszych należały „Najlepsze rozwiązanie” IF UŚl. Katowice (I dzień; dr Jerzy Jarosz) –tematem był wykonany przez instytut model ludzkiego układu krążenia, którego ze względu na kłopoty techniczne nie można było niestety zobaczyć na własne oczy –oraz „Pojazdy z napędem wiatrowym poruszające się pod wiatr” IF UŁ Łódź (II dzień; dr Jan Olejniczak), w którym autor udowodnił doświadczalnie, iż możliwy jest ruch pojazdu o napędzie wiatrowym przeciwnie do kierunku wiatru.
Oprócz występów ściśle naukowych, uczestnicy mieli okazję przybliżenia się do sztuki; festiwal odwiedziła bowiem para fizyków-artystów: poeta mgr Zbigniew Barteczka, którego płytę z wierszami można było przy pewnej dozie cierpliwości otrzymać, oraz iluzjonista Carlos (mgr fizyki Karol Walerowicz), który –łamiąc etos czarodzieja –zdradził publiczności tajemnicę dwóch tricków.
Podsumowując, poziom tegorocznych pokazów i prezentacji był bardzo wysoki, a za ich wykonaniem stało mnóstwo wiedzy i rzetelnej pracy uczniów i opiekunów. Same występy były przeprowadzone sprawnie i starannie –ich przygotowanie zdradzało solidność i poważne podejście wykonawców do tematu; nie było także kłopotów z przekroczeniem dozwolonego czasu wystąpienia. Taka postawa uczestników festiwalu budzi bardzo optymistyczne odczucia i utwierdza w przekonaniu, iż festiwal „Science on Stage” spełnia swoje zadanie, którym jest popularyzacja nauk przyrodniczych wśród młodzieży.
Ken Rządek
VI LO w Poznaniu
Nauki przyrodnicze na scenie 2004 - mgr Grażyna Słowiena i mgr Danuta Bartnik
Organizacja konkursu była bardzo dobra, panowie z obsługi medialnej służyli wszystkim swoją pomocą co nam się bardzo podobało.
Jeżeli chodzi o uwagi to mamy jedną związaną ściśle z konkursem. Należało być może bardziej uściślić kryteria jakie powinny spełniać prezentacje teatralne i demonstracje, ponieważ w niektórych przypadkach granice między nimi były niezauważalne (tzn. niektóre prezentacje teatralne nosiły znamiona demonstracji). Pomimo tych uwag uważamy jednak za uzasadnione organizowanie takich imprez choćby ze względu na młodzież. Poprzez zabawę z fizyką uczą się jej ( nie jest to suchy wykład i wzory matematyczne " z nieba wzięte").
mgr Grażyna Słowiena i mgr Danuta Bartnik
LO im. M. Kopernika w Cieszynie
Copyright © 2014-2023 NAUKI PRZYRODNICZE NA SCENIE - SCIENCE ON STAGE POLSKA.
Webdesign M&J Latosińskie. All rights reserved. Polityka prywatności. | Deklaracja dostępności